AiB about CR

Architektura i Biznes o Centrum Rewitalizacji we Włocławku. 

 

“Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości we Włocławku to nie tylko budynek, ale i manifest zmiany społecznej. Powstałe w sercu zdegradowanego miasta, próbuje wprowadzać nowe życie, ukryte pod maską dobrze znaną mieszkańcom, reinterpretując przy tym historię oraz eksplorując możliwości symbolicznego przekazu w architekturze. Jak projekt pracowni ANALOG Architecture poradził sobie w miejscu, które po trzech trudnych dekadach wreszcie próbuje podnieść się z kolan? 

Transformacja ustrojowa nie wyszła Włocławkowi na dobre. W raporcie przygotowanym przez OPR IRMiR zaklasyfikowano go jako miasto stagnujące, a Piotr Witwicki, autor książki “Znikająca Polska”, określił je nawet mianem polskiego Detroit. Przemysł, który przyczynił się do jego sukcesu jeszcze w XIX wieku, a następnie podtrzymywał status miasta w czasach Polski Ludowej, podupadł, pozostawiając Włocławek w stanie postępującej degradacji społeczno-gospodarczej. 

Wobec tego procesu władze miasta zdecydowały się na opracowanie Gminnego Programu Rewitalizacji, który miał pomóc w aktywizacji społeczeństwa, stworzeniu nowych miejsc pracy oraz rozwoju kultury. W “znikającym mieście” brakowało jednak namacalnego bodźca rozwojowego, który mógłby zapoczątkować realne zmiany. Impulsem dla obrania nowego kierunku miało stać się Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości, wzniesione według projektu koszalińskiej pracowni ANALOG, wyłonionego w konkursie z 2017 roku. Po długiej, przebiegającej nie bez problemów budowie, CAiP, znane również jako Centrum Rewitalizacji, oddano do użytku pod koniec 2024 roku. Czy za jego eklektyczną fasadą faktycznie kryje się prawdziwa rewolucja? 

Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości we Włocławku

Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości we Włocławku zaprojektowano jako zespół trzech kubatur rozmieszczonych w granicach działki przy ulicy 3 maja 18. Pierwszą z nich stanowi budynek, który stanął w miejscu dawnej kamienicy wybudowanej w stylu historycznym. Początkowo projekt wyłoniony w konkursie architektonicznym zakładał zachowanie elewacji oraz bramy starej kamienicy wraz z odnową zdobiącego ją niegdyś detalu architektonicznego. Podczas budowy okazało się jednak, że konstrukcja jest w bardzo złym stanie.

Jak podkreślają architekci, ekspertyzy jasno wskazały, że ściana frontowa nie mogła zostać zachowana, wobec czego za zgodą konserwatora zdecydowano się na jej rozbiórkę. Elewacja została następnie pieczołowicie odtworzona, jednak za nią pojawiła się już zupełnie nowa struktura, swoją kubaturą bliska wcześniejszej budowli, która stała w tym miejscu. 

Od samego początku rozbiórkę planowano w przypadku oficyn znajdujących się na tyłach działki. Aby zachować pamięć o architektonicznej przeszłości tego miejsca, zespół projektowy zdecydował się na pozostawienie fragmentów ich murów obwodowych, sięgających wysokości dwóch kondygnacji. Nie zmarnował się również materiał pozyskany z rozbiórki. 

W miejscu oficyn pojawiły się dwie nowe kubatury w formie prostopadłościennych pawilonów rozpiętych pomiędzy murami wyznaczającymi granice działki. Oba zawieszono ponad poziomem gruntu, na wysokości drugiej kondygnacji dawnych oficyn. Pierwszy z nich, położony bliżej ściany frontowej całego obiektu, skomunikowano z budynkiem stojącym w miejscu kamienicy przy pomocy łącznika, również poprowadzonego na wysokości pierwszego piętra. 

Drugi z pawilonów, wyraźnie odsunięty wgłąb działki, został odseparowany od reszty zabudowań. Do środka zawieszonej nad ziemią bryły dostać się można przez niewielką klatkę schodową, spuszczoną do poziomu gruntu i umiejscowioną po północnej stronie budynku.

sekwencja w przestrzeni

Architekci opisują swoją realizację jako sekwencję przestrzenną. Istotnie, obserwując Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości zarówno z lotu ptaka, jak i z perspektywy pieszej, jawi się ono jako naprzemienny rytm kubatur i zaaranżowanych pomiędzy nimi przestrzeni. Przestrzenne “migotanie” rozgrywa się i w pionie, i w poziomie. Już za budynkiem frontowym, łącznik wyprowadzony na wysokość pierwszej kondygnacji wyznacza obszar pierwszego podwórka, otoczonego architekturą niczym atrium w rzymskiej willi czy wczesnośredniowiecznej świątyni. 

W dalszej części działki podwórko “prześlizguje” się pod pierwszym z nadwieszonych pawilonów, którego bryła zapewnia korzystającym z CAiP ochronę przed słońcem i opadami. Za pawilonem znalazł się plac o bokach wyznaczanych przez mury sąsiednich kamienic oraz bryłę drugiego z pawilonów. Ten zaplanowano jako niemal pustą przestrzeń, wyłożoną czerwoną cegłą i mąconą jedynie przez dwa niewielkie, kwadratowe pola wypełnione kamieniami. 

Sekwencja kończy się zielonym akcentem pod postacią ogródka partycypacyjnego, na którym oprócz trawy rośnie samotne drzewo. W kontekście trudnej historii, jaka spotkała tę część Włocławka w czasie II wojny światowej oraz już po jej zakończeniu, a także funkcji, którą Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości ma pełnić dla społeczności, wypełnione zielenią podwórko jawi się jako pełen nadziei zwiastun lepszej przyszłości. 

architektura all in one

Budynki Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości to jednak nie tylko formalna gra, ale przede wszystkim funkcje. Te są dla społeczności zdegradowanego Włocławka niezwykle istotne. Kompleks zaprojektowany przez pracownię ANALOG pełni w mieście kilka ról. Przyczynkiem do budowy obiektu było przyjęcie Gminnego Programu Rewitalizacji Miasta Włocławek, którego najważniejszym punktem było powstanie nowego budynku, wspomagającego proces odnowy kujawskiego miasta. W budynku znalazło się miejsce dla Wydziału Rewitalizacji, kawiarni obywatelskiej “Śródmieście Cafe”, banku pracy czy punkt doradztwa prawno-zawodowego, a także siedziba stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania.

W budynku frontowym, na dwóch ostatnich piętrach wydzielono ponadto pięć socjalnych mieszkań, przeznaczonych na wynajem dla uzdolnionych absolwentów szkół oraz studiów technicznych. Cztery spośród pięciu lokali zaplanowano jako dwukondygnacyjne, każde z nich składa się z pokoju z aneksem kuchennym sypialni oraz łazienki.

Pawilon w głębi podwórka przeznaczony został na rezydencję artystyczną. W środku znalazło się miejsce na pracownię oraz mieszkanie. Do funkcji pełnionej przez budynek dostosowano również przezierność elewacji, która z obu stron jest właściwie w całości przeszklona. Jedynie z tego obiektu można zerknąć przez zagadkową wyrwę w murze po zachodniej stronie działki. 

znacząca pustka

Czy pustka również może nieść przekaz symboliczny? W architekturze Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości we Włocławku tak właśnie się stało. Obiekt stojący w centrum dzielnicy dawniej zamieszkiwanej przez ludność żydowską w dużej mierze składa się właśnie z pustki, która jest przestrzenną pamiątką po Starej Wielkiej Synagodze, zaprojektowanej przez kaliskiego architekta, Franciszka Tournelle’a. Krótko po rozpoczęciu II wojny światowej, w październiku 1939 roku, bożnica została spalona przez nazistów, którzy oskarżyli miejscowych Żydów o podłożenie ognia. Zespół studia ANALOG postanowił upamiętnić budowlę, której fizyczny brak stanowi jeden z symboli zagłady, jaka miała miejsce we Włocławku. 

Prostokątna wyrwa w murze, znajdująca się na tyłach Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości, otwiera się na puste podwórko oraz niewielki park kieszonkowy, w miejscu, które przed wojną zajmowała Stara Synagoga. Z perspektywy pieszej przez otwór widać jedynie niebo.

Włocławek od nowa

Rewitalizacja we Włocławku nie zatrzymała się na Centrum Aktywizacji i Przedsiębiorczości. Jeszcze w 2020 roku miasto we współpracy z bydgoskim oddziałem SARP ogłosiło konkurs na zagospodarowanie kwartału pomiędzy ulicami Żabią, Brzeską, 3 Maja oraz Cyganka, gdzie powstać mają budynki Społecznego Budownictwa Mieszkalnego. Trzy lata później zorganizowano konkurs na projekt przebudowy Placu Wolności, prężnie działa również Wydział Rewitalizacji, który swoją siedzibę znalazło w nowym budynku zaprojektowanym przez pracownię ANALOG. Jego misją jest prowadzenie zarówno dużych akcji rewitalizacyjnych, jak i działań drobniejszych, w formie miejskiej akupunktury. Władze miasta zapowiadają, że CAiP to dopiero początek wielkiej metamorfozy Włocławka. Czy po świetnym starcie uda się utrzymać dobre tempo?” 

Przemysław Ciępka, AiB 

 

link do publikacji AiB: here  
more about the project: here